Poszłam więc do biblioteki, żeby powiedzieć bibliotekarkom jak cudowne są i jak cieszę się, że postanowiły włączyć się do akcji. A na piętrze zastałam przecudowną wystawę z zakazanymi książkami. Oto, jak miejska biblioteka w moim mieście świętuje wolność czytania:
Jedna z bibliotekarek powiedziała mi też, że zakładki, jakie znajdują się w tych książkach, będą tam już cały czas, więc czytelnicy, którzy wypożyczą książkę, będą mogli się dowiedzieć nie tylko czemu książka została zakazana i kiedy, ale też, że w ogóle była zakazana. Wielu ludzi oglądających wystawę nie miało pojęcia, że wciąż książek się zakazuje i bardzo interesowało się tym problemem.
Wystawa podbiła moje serce, powiedziano mi też, że biblioteka włączy się w tę akcję również w przyszłym roku!
A u was jak świętuje się Tydzień Zakazanych Książek?