czwartek, 3 października 2013

Dzisiaj, w oczekiwaniu na autobus do domu, spacerowałam z&nbspkolegą po Centrum Kultury w&nbspOstrowie i&nbspzupełnie przypadkiem natknęliśmy się na wystawę ex librisów. Mam szczególną słabość do tego sposobu "podpisywania" posiadanych książek, zwłaszcza, że od niedawna sama mam własny. Dodatkowo jest to przecież rodzaj sztuki, a obraz często więcej mówi o&nbspposiadaczu książki niż sam podpis.

Zgromadzone na wystawie ex librisy były bardzo różnorodne i&nbspciekawe. Zrobiłam kilka zdjęć, niestety tylko telefonem, bo jak na złość - nie miałam ze sobą aparatu.



 
 



Szczególnie podobały mi się te ex librisy z motywami japońskimi (ach, ta miłość do Kraju Kwitnącej Wiśni...). A wy? Macie własne ex librisy?

2 komentarze:

  1. Jeszcze nie mam:P

    Strasznie podobał mi się ten z motywem diabła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja tam byłem. Miód i wino piłem. Oraz robiłem za wieszak. o.O

    OdpowiedzUsuń