piątek, 24 stycznia 2014

[Projek E-publishing #6] Miodzie, jestem domem! - czyli o rzeczach prostych jak drut.



Kiedy byłam mała, tata znajdował bardzo dobry sposób, żeby móc w spokoju majsterkować i nie musieć zbytnio martwić się, że jego pociecha biega gdzieś bez opieki – zabierał mnie ze sobą do warsztatu, a tam czekała moja ulubiona deska i sterta gwoździ, a także dopasowany do moich możliwości młotek. Wyobraźcie sobie pięcioletnie dziecko, które godzinami, wciąż z tą samą werwą i zawzięciem wbija gwoździe w deskę i nawet nie piśnie, kiedy przypadkiem zamiast w gwóźdź trafi we własnego kciuka.

I można powiedzieć, że zostało mi to do dziś.



piątek, 10 stycznia 2014

[Projekt E-publishing #5] W tym roku...



Co prawda jest już dawno po Nowym Roku i ten nowy rok przestał już lśnić nowością jak jeszcze kilka dni temu, ale przecież nigdy nie jest zbyt późno aby zacząć rozmawiać o tym, co dopada w jakiś sposób każdego z nas. Palacze rzucają palenie, mniej aktywni fizycznie obiecują sobie, że od tej pory będą ćwiczyć, jeździć na rowerze, zapiszą się na squasha i będzie pięknie, i epicko.

A prawda jest taka, że…